czwartek, 20 września 2012

13. Miłosna epidemia?

- Trzeba przesłuchać policjantów, mówię wam, wiecie, że mam nosa do takich rzeczy.
- Naprawdę sądzisz, że ktoś ci tu coś powie? Policjanci znają te sztuczki i nie dadzą ci się podejść. Za krótko tu jesteś Nathan, i wydaje ci się, że wszystko jest proste, czarno- białe, a tak nie jest!
Nathan lekko zirytował się na słowa Jay'a. Ale wiedział, że dopnie swego. Taki miał charakter, jak już raz coś sobie postanowi to twardo się tego trzyma.
Zaproponował przesłuchania, ale pomóc zechciała mu początkowo tylko Kelsey, bo to dla niej ta sprawa była aż tak ważna. A wiadomo, że jak Kelsey to i Tom po chwili się zdecydował. Reszta jednak była nieugięta, a zwłaszcza Jay, postanowili nie bawić się w przesłuchania, które ich zdaniem, i tak nic dobrego nie przyniosą a wręcz przeciwnie.
*
Parker, Sykes i Belle wybrali się windą na czwarte piętro. Tam swoją "siedzibę" miał wydział obyczajowy. Tom razem z Kelsey przesłuchiwali mężczyzn, którzy nie chcieli im zbyt wiele powiedzieć. Udzielali bardzo wymijających, ogólnikowych odpowiedzi. Kelsey wiedziała, że trochę ryzykuje rzucając być może fałszywe lub nie oskarżenia przeciw swoim współpracownikom z wydziału. Nie miała robić nic ponad to, co powiedział jej Armani. Jednak ta gra była warta świeczki.
*
Nathan przesłuchiwał młodą, ładną rudowłosą dwudziestolatkę. Podobała się Nathanowi, co jednak nie ułatwiało mu zadania. Była bardzo skrępowana, peszyła się. Unikała kontaktu wzrokowego, unikała też odpowiedzi na jakiekolwiek pytanie postawione przez seksownego policjanta. Nathanowi od razu zapaliła się czerwona lampka. Wyczuł, że ona coś wie. Ale bała mu się o tym powiedzieć, musiał się więc postarać, by zdobyć potrzebne mu informacje. Nachylił się do jej ucha, zaczął bawić się jej włosami, szeptać miłe słówka. Byli sami w pomieszczeniu.
- Wiem, czego chcesz. Wszystko ci powiem, ale są dwa warunki.
Była bezpośrednia, widać było strach na jej twarzy, ale wiedziała chyba o czymś, co jej ciążyło, Sykes chciał pomóc jej pozbyć się tego ciężaru. Ten mój urok osobisty jest przydatny- pomyślał i znów spojrzał na rudą.
- A więc słucham, co to za warunki?
- Nie tutaj, dziś o 20.00 w "Palomie", masz być sam i wszystko o czym się dowiesz, zrozumiano?
- To są trzy warunki.
- Przestań, bo zmienię zdanie.
 *
Tom i Kelsey zakończyli już swoje przesłuchania. Nic się nie dowiedzieli. Zauważyli, że Sykes flirtuje z jakąś laską, więc nawet na niego nie czekali. Schodzili po schodach, gdy Tom celowo się potknął i wylądował na Kelsey. Ich usta dzieliły już tylko milimetry. Zaczęli się całować, po chwili Kelsey wstała i odeszła. Tom był zdezorientowany. Przecież odwzajemniła pocałunek! Jej usta były najsłodsze na świecie, jak twierdził. Pobiegł za nią. Chwycił za ramię. Odwróciła się.
- Nie tutaj.- szepnęła całując go w szyję.
- A co z pracą?
- Od kiedy ty taki pracuś? Przecież nawet stąd nie wyjdziemy! Pójdziemy do WC, zrobimy co mamy zrobić i już.
Tom był zdzwiiony zachowaniem Kelsey, ale nie ukrywał, że pasowało mu to. Poszli do damskiej toalety. Weszli do kabiny, zamknęli się. Zaczęli się namiętnie całować. Po chwili pozbyli się też bielizny. Kochali się bardzo szybko i krótko. Ubrali się i wyszli.
*
Nathan ubrał na spotkanie beżowe spodnie, do tego koszulkę w tym samym kolorze, postanowił nie zakładać czapki. W Paomie był pięć minut przed czasem. Po chwili przyszła Danielle, tak miała na imię rudowłosa. Ubrana była w czerwoną krótką sukienkę, szpilki tego samego koloru. Włosom pozwoliła swobodnie opadać na ramiona. Nathan dziwnie się poczuł. ona była taka elegancka, a on? Od razu przeszła do sedna. Zaczęła opowiadać.
- Ją porwali, bo za dużo wiedziała. Wiedziała o układach, nielegalnych interesach.
- Kogo, z kim?
- Policjantów. Handlowali bronią, narkotykami, ale opłacali ludzi, by nikt się nie dowiedział. Nareesha usłyszała jak rozmawiali o jakiejś wymianie towarów, chciała iść do Armaniego, ale jak widzisz nie zdążyła.
- A jakieś nazwiska? I skąd o tym wiesz?
- Znalazłam telefon Nareeshy, wszystko nagrała. Dam ci to nagranie. Wszystko po nim wywnioskujesz sam. A teraz może coś zamówimy? Jestem cholernie głodna...
Zamówili sushi. Jedli, pili wino. Zatracili się w rozmowie. Śmiali się. Podszedł kelner i poinformował, że zaraz zamykają. Wyszli. Nathan zaproponował Danielle, że ją odprowadzi. Doszli pod jej dom. Stali pod małym jednopiętrowym domkiem. Towarzyszył im księżyc. Nathan miał już odchodzić, ale zatrzymała go cichym "Nath". Pocałowali się. Zaprosiła go na górę, z trudem ale odmówił. 
*
Jay i Siva zostali w biurze. Robili różne rzeczy od składania samolocików, po grę w panśtwa, miasta. Odebrali telefon. Zgłoszenie. Ktoś znalazł w parku kobietę brutalnie zgwałconą. Nie żyła. Pojechali na miejsce zdarzenia. Nie informowali Toma ani Nathana o nowej sprawie. Kobieta była naga, jej ręka była uniesiona ku górze, tak jakby wyciągała ją po pomoc. Na całym ciele była sperma.
- O kurwa! Będę rzygał!- powiedział Jay.
- Czekaj, ja też. 
- No panowie, nowa sprawa, wierzę, że uda wam się ją rozwikłać szybko.- dodał lekarz, który badał ciało.

____________________________
I tym radosnym( ale sarkazm) akcentem kończę rozdział. Następny w drugiej połowie następnego tygodnia, bo mam dużo sprawdzianów. Czekam na 7 komentarzy.
Dedyk dla mojej szwagierki Gabryśki xD Kocham Cię <3
+ Zapraszam na nowego bloga z imaginami  tu jest link ;)

7 komentarzy:

  1. Jebłam skarbie ! ♥
    ALe mogło być bez tej spermy, bo mi nie dobrze się zrobiło ....
    Cudowny, No ja myśle że tam mój mąż będzie grzeczny a za tego buziaka to on wie jaka kara bezie!!!
    Czekam na nexta, skarbie, kochanie, myszko. ♥ Czuj się zazdrosny Sykes ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie! Co za przyjemna nagroda po dwugodzinnej randce z chemią! :D
    Mam nadzieję, że ta kobieta to nie Danielle?

    OdpowiedzUsuń
  3. wow !! to jest super
    ale akcja
    chyba przez ciebie zacznę lubić kryminały
    dawaj następny

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiste <3
    Kocham to opowiadanie..
    Jest akcja ... :)
    Pisz szybko następny :*

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne uwielbiam to opowiadanie.:D jest inne niż wszystkie takie tajemnicze i wg;.:) dawaj pisz szybko następny czekam. ;* x

    OdpowiedzUsuń
  6. swietne opowiadanie!!! Twoj talent nie do opisania a Ty twierdzisz ze do kitu...NIE ZGADZAM SIE!!!! ;) czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń